Dopiero co zakończył się sezon na boiskach Ekstraklasy, w którym nowym mistrzem kraju został Lech Poznań. Piłkarze poszczególnych drużyn wracają już na boiska, aby rozpocząć przygotowania przed nową kampanią. Pierwsze spotkania nowego sezonu już w końcówce lipca. Kto będzie głównym faworytem do mistrzostwa Polski zdaniem zakładów bukmacherskich?
Niewątpliwie głównym kandydatem do wywalczenia mistrzowskiego tytułu będzie Lech Poznań. Lechici ze znakomitej strony zaprezentowali się w obecnej kampanii i trzeba przyznać, że w pełni zasłużenie sięgnęli po mistrzowski tytuł. Była to bez wątpienia najlepiej i jednocześnie najrówniej grająca drużyna w Ekstraklasie.
Nawet najbardziej optymistycznie nastawieni kibice Lecha Poznań z pewnością pamiętają sytuacje, które miały miejsce po poprzednich mistrzowskich tytułach. Ani razu Lechici nie potrafili utrzymać się na ligowym tronie na dłużej niż rok, co może być poważną przeszkodą do przeskoczenia w nowych rozgrywkach. Szczególnie, że poprzeczka pójdzie mocno do góry ze względu na udział w europejskich pucharach. Przypomnijmy, że w zakończonym już sezonie piłkarze z Poznania mieli przewagę nad Legią Warszawa czy Jagiellonią Białystok w postaci tego, że nie występowali w pucharach. To z kolei skutkowało większą ilością czasu na regenerację.
W zakończonym już sezonie piłkarze Lecha Poznań byli bezsprzecznie najlepszym zespołem, jeśli chodzi o występy przed własną publicznością z 17 rozegranych spotkań na koncie tego zespołu znalazło się aż 15 wygranych. Tylko Raków Częstochowa i Motor Lublin były w stanie zwyciężyć na obiekcie przy ulicy Bułgarskiej. Zakłady bukmacherskie uważają, że piłkarze z Poznania będą w gronie głównych kandydatów do obrony mistrzowskiego tytułu. Kursy mogą się jednak zmienić w zależności od poszczególnych ruchów, które zostaną dokonane na rynku transferowym. Od dłuższego czasu głośno mówi się na temat potencjalnego odejścia kluczowego piłkarza Lecha, czyli Afonso Sousy. Portugalczyk znalazł się na celowniku zagranicznych drużyn z czołowych lig europejskich.
Minęło już kilka lat, odkąd najbardziej utytułowany zespół w historii polskiej piłki sięgnął po mistrzostwo. Legia Warszawa po raz ostatni najlepszym zespołem na terenie naszego kraju została w sezonie 2020/2021. W kolejnych 4 kampaniach mistrzami zostawały takie zespoły jak Jagiellonia Białystok, Raków Częstochowa i Lech Poznań (2 razy).
Już w letnim okienku transferowym Legia Warszawa poinformowała o zmianie na stanowisku trenera. Wojskowi nie byli w stanie ustalić warunków z Goncalo Feio, co spowodowało rozpoczęcie pracy nad jego zastępcą, którym został Edward Iordanescu.
Legia Warszawa zdaniem zakładów bukmacherskich była głównym kandydatem do wywalczenia mistrzostwa przed startem poprzednich rozgrywek. Takie przewidywania nie zakończyły się jednak sukcesem Wojskowych. Legia o wiele lepiej zaprezentowała się na boiskach europejskich pucharów niż w Ekstraklasie. Wojskowi tylko dzięki wygranej w Pucharze Polski wywalczyli awans do pucharów, ponieważ w lidze ukończyli zmagania dopiero na 5. miejscu.
Najbliżej wywalczenia mistrzowskiego tytułu znalazła się ekipa Rakowa Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna ostatecznie o włos przegrali rywalizację z Lechem Poznań. Na kilka kolejek przed końcem sezonu Raków miał wszystko w swoich rękach, co potwierdzały również zakłady sportowe, jednak strata punktów z Jagiellonią Białystok i Koroną Kielce ostatecznie okazała się bolesna w skutkach. Częstochowianie będą mieli więc odpowiednią motywację, aby tym razem zakończyć rozgrywki z sukcesem, czyli wywalczonym mistrzostwem. Szczególnie jeśli na pokładzie zostanie Marek Papszun, który może być rozważany w kontekście nowego selekcjonera. Szanse Rakowa mogą być więc w sporej mierze zależne od tej sytuacji. Przypomnijmy, że poprzedni raz, gdy Papszun odszedł z Rakowa, to drużyna zakończyła zmagania poniżej Top 5.
W gronie drużyn, które powinny być zaangażowane w walkę o mistrzowski tytuł prawdopodobnie znajdzie się Jagiellonia Białystok. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca w kampanii 2024/2025 nie była w stanie obronić tytułu, jednak ukończyła zmagania na podium. Trzecie miejsce z perspektywy przewidywań, które pojawiały się przed startem rozgrywek, to i tak niezły rezultat, ponieważ Jagiellonia była wskazywana jako czwarta siła Ekstraklasy. Wiele osób martwiło się również jak piłkarzom z Białegostoku wyjdzie łączenie ligowych i pucharowych obowiązków, a wyszło naprawdę solidnie.
W letnim okienku transferowym Jagiellonia Białystok straciła już kilku istotnych zawodników, więc wiele może zależeć od tego, jakich ruchów dokona Łukasz Masłowski na linii przychodzącej.
Pogoń Szczecin powoli staje się już internetowym memem, jeśli chodzi o przegrane finały Pucharu Polski. Portowcy po porażce z Legią Warszawa przedłużyli swoją passę bez wywalczonego trofeum, która trwa już kilkadziesiąt lat. W poprzednich latach Pogoń była wymieniana w gronie drużyn, które mogą włączyć się do walki o mistrzowski tytuł i prawdopodobnie podobnie będzie przed nową kampanią. Wiele jeszcze będzie zależało od tego, jakich ruchów dokona Pogoń Szczecin na rynku transferowym. Można jednak zakładać, że będzie to drużyna szacowana gdzieś w okolicach 5. pozycji w szansach na mistrzostwo z oferty zakładów bukmacherskich.
Kto wie, czy swojego akcesu do walki o mistrzowski tytuł w obecnej kampanii nie zgłosi Widzew Łódź? Łodzianie jeszcze w końcówce poprzednich rozgrywek poinformowali o zmianie właścicielskiej i klub otrzymał solidny zastrzyk gotówki. Widać to na rynku transferowym, w którym Widzew nie szczędzi grosza. RTS pozyskał między innymi Mariusza Fornalczyka za 1,5 miliona euro. Jak na polskie warunki trzeba przyznać, że jest to spektakularny transfer wewnętrzny. Zakłady bukmacherskie online z pewnością zwrócą uwagę na transfery Widzewa w kursach na nowego mistrza.
Łodzianie dodatkowo mają wystawionych kilka ofert na tak zwanym Transfer Roomie, w których są gotowi płacić spore kwoty w wynagrodzeniach. Widzew ma więc budżet, który może skutkować chęcią walki przynajmniej o puchary, a kto wie, może plan uda się wyprzedzić? Rynek transferowy tak naprawdę dopiero się rozpoczął, więc na tym polu może pojawić się jeszcze kilka ciekawych transakcji. Widzew prawdopodobnie będzie znajdował się gdzieś za plecami Pogoni Szczecin, jeśli chodzi o szansę na tytuł.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
BETTERS to legalny polski bukmacher, działamy na podstawie zezwolenia (PS4.6831.7.2020) wydanego przez Ministra Finansów w dniu 16 kwietnia 2021 r. na urządzanie zakładów wzajemnych (bukmacherskich) przez sieć Internet na okres 6 lat.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!
