Kilka dni temu do naszej redakcji napisała Czytelniczka, która zadała pytanie dotyczące pielęgnacji zieleni na ulicy Wschodniej.
Jestem mieszkanką osiedla przy ulicy Wschodniej. Chciałabym, aby miejsce, w który mieszkam, było ładne. Z zadowoleniem kilka tygodni temu zaobserwowałam, że zagospodarowano zielenią miejsca wzdłuż chodników. Niestety, dziś miejsca te są porośnięte i zaniedbane. Dzwoniłam bezskutecznie do Urzędu Miasta. Mimo obietnicy nikt się nie zjawił. Chwasty rosną dalej, a ja proszę za pomocą e-luboń o interwencję - pisze Mieszkanka.
List przekazaliśmy do Urzędu Miasta Luboń.
Dzisiaj otrzymaliśmy list od Czytelniczki, która mieszka także na osiedlu przy ulicy Wschodniej.
Nie wiem jak firma, która się tym zajmuje ma podpisana umowę, ale dla mnie jest to karygodne. Koszą trawę po czym zostawiają "siano", które zalega, moknie, gnije i śmierdzi uniemożliwiając wzrost nowej trawy. Ani to piękne, ani estetyczne. Taka sytuacja Wschodnia kolo "Malinki". Teraz znowu skoszona na zakręcie Pułaskiego / Wschodnia i to samo. Trawa pozostawiona, ściele się po ulicy, nono jest wiatr. Na pewno w innych miejscach jest podobnie. No niestety jak się kosi, trzeba zebrać, żeby utoala nowa, żeby nie gniło i nie śmierdziało, a co najważniejsze wyglądało. Smuci mnie fakt, że ludzie że ludzie śmiecą, wszędzie pozostawione śmieci, a tu jeszcze ta trawa. Nie jestem czepliwa, ale lubię solidnie zrobioną pracę, a jak mają tak kosić, to lepiej niech nie koszą, już lepiej to wygląda - pisze Mieszkanka.
izi
fot: Czytelniczka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz