Pogrom Luboń jechał do Puszczykowa z nadzieją, że wreszcie uda mu się odczarować boisko i wywalczyć cenne 3 punkty. Niestety, po bardzo dobrej pierwszej połowie i fatalnej drugiej odsłonie Pogrom uległ 1:0. Pierwsza połowa to bardzo dobra, agresywna gra gości. Wydawało się, że zdobycie bramki to tylko kwestia czasu, gdyż Pogrom zdominował na murawie Las. Niestety, kolejny raz sprawdziło się przysłowie, że niewykorzystane okazje się mszczą. Cios przyszedł niespodziewanie 4 minuty przed zejściem na przerwę, kiedy to po jedynej składnej akcji gospodarze umieścili futbolówkę w siatce. Wydawało się, że taka sytuacja podrażni zawodników z Lubonia i ruszą zaraz po gwizdku sędziego oznaczającego rozpoczecie drugiej połowy do ataku. Pogrom nie tylko nie rozpoczął agresywnie, ale jakby całkowicie opadł z sił. Niecelne podania, szereg indywidualnych błędów, nieporozumienia oraz brak pomysłu na grę spowodowały, że chyba wszyscy chcą jak najszybciej zapomnieć o drugich 45 minutach tego spotkania. Szkoda, że kibice nie będą pamiętali pierwszej odsłony, a za to na długo zapamiętają to co zawodnicy pokazali w drugiej częsci meczu. Przegrana boli tym bardziej, że wygrana w Puszczykowie mogła zagwarantować Pogromowi 100% utrzymanie się w klasie A.

Ostatnie spotkanie w tym sezonie Pogrom Luboń rozegra 16 czerwca br. na boisku przy ulicy Szkolnej, gdzie zmierzy się o godzinie 14.00 z Lubońskim KS.

Izabella Chodorowska