W dniu dzisiejszym od samego rana rozpoczął się ponownie etap zamurowywania budynku przy ulicy Kościuszki, będącego ostatnim wspomnieniem po dawnej cegielni. Mieszkańcy baraku zostali wysiedleni miesiąc temu, a okna i drzwi zostały zamurowane. Jednak ktoś powybijał cegły z okna, a złomiarze zdjęli rynny oraz inne metalowe elementy.
Niestety w szopie obok zamieszkały osoby bezdomne z terenu Lubonia, które nie mają gdzie się podziać, a wokół panuje wielki bałagan pozostawiony przez wysiedlonych. Codziennie zjawia się tutaj kilkanaście osób, czasem ciekawe wszystkiego dzieci próbują znaleźć skarby w stercie śmieci rozrzuconej za budynkiem od strony ogródków.
Budynek pozostaje pusty, jak długo jeszcze? Czy musi wydarzyć się tragedia, aby w końcu właściciel terenu uporządkował to miejsce?