Po ulewie jaka przeszła nad Luboniem ulica Dworcowa po raz kolejny była nieprzejezdna. Mieszkańcy, którzy chcieli przedostać się tą ulicą od ulicy Walki Młodych do ulicy Podgórnej nie mieli na to żadnych szans. Na ulicy Dworcowej miejscami woda zalewała piwnice okolicznych domów, a mieszkańcy na własną rękę próbowali ją tamować. Rów melioracyjny, który nie tak dawno był w tej okolicy "czyszczony" niestety nie mógł kompletnie dać sobie rady z odbiorem takiej ilości wody. Samochody zaczęły się "topić" na środku jezdni. Z kolei na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Konarzewskiego w mgnieniu oka pojawiło się pół metra wody. Wzywani na miejsce strażacy niewiele mogli zdziałać, gdyż woda zdążyła pozalewać piwnice w kilku domach. Jak przyznają mieszkańcy takiej powodzi jeszcze w tym miejscu nie było. Niestety, sytuacja nie była o wiele lepsza na innych ulicach naszego miasta. Tradycyjnie już problemy wystapiły pod wiaduktem na ulicy Powstańców Wielkopolskich, a boczne boisko mieszczące się przy ulicy Rzecznej zamieniło się w wielki "basen". Jak informują synoptycy opady mogą utrzymać się do późnych godzin nocnych.
Magdalena Kryś
Od redakcji: Szkody jakie wyrządziła ulewa w Luboniu można obejrzeć rownież na zdjęciach zamieszczonych przez Głos Wielkopolski http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/907723,lubon-obraz-miasteczka-po-burzy-rzeki-zamiast-ulic-zdjecia,id,t.html
Po godzinie 22.00 "walkę z wodą toczyła" jeszcze OSP Luboń w okolicach ulicy Fabrycznej.
Wersja do wydruku
